Rodzinka Barbie 💗 Stacie opiekuje się pieskami 🐶 bajka po polsku bajki dla dzieci piosenki dla dzieci SUBSKRYBUJCIE mój kanał http://www.youtube
Iza kupiła kolejną szafę na ubrania, czy Brajan będzie zadowolony?Zobaczcie jakiego psikusa dziewczyny zrobiły chłopakom!#Barbie#BarbiePolska#MożeszByćKimChc
Kicia i Tofik poznają nowych przyjaciół, czy przypadną im do gustu? AntFunhttps://www.youtube.com/channel/UC2bei-H3R6TmoJML_KbJUvA/@AntFun PACMAN STORY:https
cash. Sprzedaż lalek Barbie w trzecim kwartale tego roku urosła o 30 proc. do 532 mln dolarów – podała firma Mattel, właściciel marki. To najlepszy wynik kwartalny w historii. Branża producentów zabawek rośnie znacząco i demonstruje swoją odporność na kryzys w tych trudnych dla gospodarki czasach. A wzrost sprzedaży Mattel jest nawet szybszy niż w całej branży, dzięki czemu zwiększyliśmy nasz udział w kluczowych rynkach na świecie – skwitował Ynona Kreiza, prezes Mattela. Trudno się dziwić jego zadowoleniu, inwestorzy nagrodzili zdecydowanie lepsze od oczekiwań wyniki Mattel wzrostem notowań spółki o blisko 15 proc., chociaż na koniec sesji po publikacji raportu wzrost ten wynosił już „tylko” 9,5 proc. Tym samym Mattel w całości odrobił straty z okresu giełdowej paniki z marca i powrócił na poziomy z lutego, czyli jeszcze sprzed pandemii koronawirusa. poleca “Barbie gross sales rose 29% to $ million, the brand’s biggest quarterly sales since 2003, as Mattel’s efforts to make the traditionally white blonde doll more inclusive with different skin tones + body types struck a chord with an increasingly diverse customer base.” (1/3) Jess Weiner (@JessWeiner) October 27, 2020 Mattel ma wiele powodów do zadowolenia Trudno uciec od wrażenia, że Mattelowi obostrzenia zmuszające albo zachęcające ludzi do pozostania w domu wręcz spadły z nieba w idealnym momencie. Jeszcze w ubiegłym roku spółka była w wyraźnym kryzysie. Ostatni zysk netto zanotowała w 2016 roku. Rok później zaliczyła ponad 1,1 mld dol. straty, a w kolejnych dwóch latach straciła łącznie blisko 750 mld dolarów. Nie były to kwestie jakichś jednorazowych kosztów księgowych. Mattel w latach 2017-2018 miał straty także na poziomie operacyjnym, a to wszystko działo się przy powolnym, ale systematycznym spadku przychodów ze sprzedaży. Ludzie po prostu kupowali coraz mniej zabawek. Dzieci podobnie jak ich rodzice coraz więcej czasu spędzały raczej przed ekranami najróżniejszych urządzeń, racząc się rozrywką elektroniczną. Zamknięcie szkół w wyniku pandemii wywróciło tę rzeczywistość do góry nogami. Dzieci potrzebowały więcej rozrywki, rodzice nierzadko potrzebowali spokoju, aby pracować z domu, z drugiej strony nie da się (i nie powinno) młodego człowieka na cały dzień posadzić przed ekranem komputera, telefonu lub telewizora. W ten sposób do łask wróciły zabawki tradycyjne, z lalkami na czele. A Mattel raportuje też wzrost sprzedaży na przykład małych samochodzików Hot Wheels i Matchbox o 8 proc. (kiedyś nazywano je resorakami). Sprzedaż spadła tylko w segmencie zabawek dla najmniejszych dzieci (Fisher Price), chociaż spółka tłumaczy, że to dlatego, że w tym roku zabrakło obecnego rok temu popytu na zabawki powiązane z filmem „Toy Story 4”. Możliwe też, że akurat w tym segmencie klienci są mniej skłonni kupować zabawki przez internet, a to właśnie kanał dystrybucji online w czasach koronawirusa ciągnie sprzedaż w górę w największym stopniu. Największym problemem branży są dzisiaj puste kina W ostatnich latach spora część sprzedaży była powiązana z kolejnymi hitami kinowymi dla dzieci. Rodzice, którzy wydadzą pieniądze na bilety, potem muszą bardzo poważnie liczyć się z tym, że będą musieli wydać kolejne kwoty na zabawki przedstawiające bohaterów z danego filmu. Producentom bardzo zależy na tym, aby te wydatki były ze sobą powiązane, to jeden z fundamentów modelu biznesowego. W tym roku kina świecą pustkami i nie ma w nich żadnych nowych hitów. Zapewne także dlatego na tle konkurencji tak bardzo wyróżnia się Barbie, która jest bardzo silną marką, znaną od pokoleń i nie powiązaną z żadną produkcją filmową. W jej przypadku bywa na odwrót, czasami to lalka wspiera nowe filmy z jej udziałem, sama zaś nie potrzebuje dodatkowego wsparcia. Znacznie większe niż w przypadku Mattela powiązania ze światem kina spowodowały, że największy światowy konkurent tej spółki firma Hasbro w trzecim kwartale 2020 nie dała rady zwiększyć przychodów. Spadły one o 4 proc, w tym w części filmowo-telewizyjnej aż o kilkanaście procent. Hasbro w tym roku przejął firmę Entertainment One, producenta między innymi „Pidżamersów”, „Świnki Peppy” czy „My Little Pony”, ale także wielu filmów i seriali adresowanych do dorosłych widzów i na razie ten segment nie jest w tej firmie najbardziej zyskownym. Mały spadek sprzedaży zanotowano także w dywizji zabawek powiązanych z takimi tytułami jak „Kraina Lodu”, „Gwiezdne Wojny” czy uniwersum Marvela. Jeśli chodzi tylko o tradycyjne zabawki Hasbro, takie jak gry planszowe ( Monopoly) czy marka Play-Doh, to sprzedaż wzrosła o 4 proc., potwierdzając tym samym wszystkie tezy dotyczące tego, jak wygląda rynek postawione dzień wcześniej w raporcie Mattela. Akcje Hasbro po publikacji raportu spadły i to aż o 9,3 proc.. Zdaniem niektórych analityków to dlatego, że w porównaniu z Mattelem spółka wypadła wyraźnie gorzej. Co ciekawe, w kolejnych dniach pomimo dość dużych spadków na rynkach giełdowych, jakie przetoczyły się przez na cały świat, akurat Mattel i Hasbro trzymają się mocno. Dziś wszystko wskazuje na to, że pandemia szybko nie minie, więc producenci zabawek w kolejnych miesiącach i kwartałach dalej powinni radzić sobie dobrze. Rafał Hirsch – dziennikarz ekonomiczny, nagradzany między innymi przez NBP (Najlepszy dziennikarz ekonomiczny 2008) i Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (Heros Rynku Kapitałowego 2012). Współtwórca TVN CNBC i Obecnie współpracownik Business Insidera i Tok FM.
Kradzieże zgłaszają mieszkańcy Sadowniczej, Brodnickiej i Północnej. Mieszkańcy Maślic podkreślają, że sytuacja powtarza się od kilku lat. Choć lusterko drogie nie jest to jest, jego kradzież to problem, ponieważ bez niego kierowca nie ma prawa poruszać się po drogach. - Skradziono mi dwa lusterka samochodowe. Fakt ten zgłosiłem na policję jako kradzież. Oczywiście sprawcy nie odnaleziono. Na tym sprawa się skończyła - opowiada jeden z zapytanych. - Samochód trzymam w garażu. Przyszłam rano i okazało się, że mam maskę przerysowaną. Każdy może wejść na klatkę schodową, a stamtąd do podziemnego garażu - dodaje inna mieszkanka Maślic. - To jest duża strata. Drzwi zdarzają się być otwarte - potwierdza kolejna. - Z korytarzu podziemnego kradziono od kluczy po wiertarki, koła od samochodów. Lusterka i anteny znikają raz na kwartał - tłumaczy kierowca. Policja: Odkrywamy dziuple z tysiącami samochodowych części Jak się jednak okazuje, policja dostała tylko jedno takie zgłoszenie w tym roku. - Każde zgłoszenie zdarzenia zwiększa szansę odzyskania mienia. Zwiększa także szansę osoby podejrzanej. Wielokrotnie zdarza się, że policjanci podczas przeprowadzanych akcji trafiają na dziuple samochodowe, w których odzyskują od kilkuset do nawet kilku tysięcy części - opowiada Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji. Za kradzież lusterka, czy porysowanie karoserii grozi do pięciu lat więzienia. Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: Czytaj także: Osiem nowych kierunków Ryanair z Wrocławia. Sprawdź, gdzie i od kiedy bedziemy mogli latać [GALERIA]
Siedem przestępstw w dziewięć dni. Mimo tak pokaźnego "dorobku", 19-latek ze Świecia cieszy się świecian przed 19-letnim mieszkańcem Świecia. Kradnie co kilka dni, mimo że zawsze wpada w ręce policji; nawet na gorącym uczynku!Wybił szyby w autachZacznijmy od początku, czyli od nocy z 11 na 12 wraz z o rok młodszym kolegą, grasował na terenie powojskowym w Świeciu. W dwóch samochodach wybili szyby i ukradli z nich radia. Zostali złapani, gdy włamywali się do trzeciego później (19 listopada) 19-latek połasił się na kosmetyki w jednym ze świeckich marketów. Wypatrzyła go sklepowa ochrona. Gdy przyjechała policja, wyszło na jaw, że bezczelny złodziej nie marnował w markecie czasu - ukradł też dowód osobisty jednemu pracownikowi znaleźli go w bucie przestępcy. Po złożeniu zeznań na komendzie, wrócił do groźbą wszedł do mieszkaniaRozochocony swobodą (choć miał zasądzony policyjny dozór), już następnego dnia przeszedł samego siebie. 20 listopada o godz. wdarł się do mieszkania przy ul. Wojska Polskiego. - Była w nim 70-letnia kobieta i nieletni chłopak - relacjonuje Marek Rydzewski, rzecznik prasowy policji w Świeciu. - Powiedzieli, że złodziej pogroził im, po czym wszedł do środka, ukradł telefon komórkowy i inne drobne przedmioty. Łącznie były warte kilkaset złotych. Złapaliśmy rabusia chwilę policyjnym radiowozie 19-latek szarpał się z policjantami. Jednego z nich boleśnie kopnął w kolano - to dodatkowe przestępstwo - naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza był notowanyPolicjanci zatrzymali złodzieja w policyjnym areszcie na noc. Łącznie zarzucają mu siedem przestępstw: trzy włamania (dwa do samochodów plus to do mieszkania), próbę włamania (do trzeciego samochodu), kradzież dowodu osobistego, kosmetyków w markecie i telefonu z mieszkania oraz naruszenie nietykalności decyzją prokuratora, następnego dnia sprawca odzyskał wolność. Dlaczego?- Bo nie był wcześniej karany. Poza tym, jest młodociany (w myśl prawa będzie pełnoletni, gdy ukończy 21 lat - przyp. red.) - tłumaczy Jolanta Cieślewicz, prokurator rejonowy w Świeciu i zapewnia, że przestępca odpowie za zarzucane mu tylko za kradzieże, czy także za rozbój?Do sprawy wrócimy.
rodzinka barbie złodziej grasuje